Gdzie i jak promować wino w PL? – NOE Festiwal

Gdzie promować wino i jak? W radiu, telewizji, prasie, Internecie…?

Znany polski importer wina zrezygnował z promocji na billboardzie. Prawnicy odradzali, bo logo firmy reklamuje wino, po nazwie da się doszukać, że to o wino się rozchodzi przecież. Zachęca się młodzież, nakłania do picia alkoholu, proszę państwa. Billboard miał informować wyłącznie o rocznicy założenia firmy. Strony internetowe traktujące o winie, tak jak chociażby Studio Wina, blokują wejście wyskakującymi okienkami pytającymi o pełnoletność. Nastolatek nie może poczytać sobie o winie, historii, kulturze, winorośli itp. A ten kieliszek z winem to co??? – No tak. Straszne, na kilometr wpędza młodzież w alkoholizm.

foto: NOE Festiwal / ©Kevin Majchrzak

Jak zatem edukować nie pokazując kieliszka z winem? Może tak jak z edukacją seksualną, na pszczółkach? W końcu pszczółki też zapylają kwiaty winnych krzewów! A na przykład taka matematyka, to w ogóle nie ma litości. Przewaga 4 flaszek wina po 15 zł nad jedną za 60 jest miażdżąca. Dobre wino nie ma szans. Logika powala, jak te cztery wina jedno po drugim. A dziecko widzi co i jak rodzic wypija, i to jest edukacja i promocja.

Jak zatem promować wino, kulturę winną w Polsce? Spotkania branżowe, targi branży dla branży ważne są i wiele cennej wiedzy dają, ale nie Kowalskiemu. Jest nagroda, medal i dyplom, ładnie prezentują się na ścianie w biurze, cieszą oczy, goście zobaczą. Sommelier i redaktor zachwyceni, wiedzą, że świetne, że dobry rocznik itd. Ale dlaczego to wino takie drogie? I kwaśne jak diabli? A już te polskie wina, to w ogóle zwariowali z tymi cenami! – Kto i komu, i gdzie ma tłumaczyć dlaczego?

Pamiętam niezadowolenie wystawcy po którymś NOE Festiwalu: „Więcej win rozlałem niż sprzedałem!!! – Ludzie powinni płacić 100 zł za wejście, wystawcy wystawiać się za darmo, a degustacja powinna być odpłatna”! Pewien polski winiarz oświadczył, że kiedy dostanie 1200 zł od organizatorów, to może przyjedzie na festiwal. Fajne pomysły na promocję wina, prawda? Jasne.

foto: NOE Festiwal / ©Kevin Majchrzak

Rynek winny w Polsce ciekawym jest. Generalnie jest coraz lepiej. Sprzedaż każdego roku rośnie o parę punktów procentowych, produkcja i areał winnic rodzimych także, a zadowolenie? No cóż, zawsze mogłoby być lepiej. Spożycie na statystycznego Polaka stawia nas ciągle bardzo, bardzo daleko w świecie. Tradycję trzeba odbudować, a może nawet zbudować od podstaw. Obiad? – To jakie dziś wino do obiadu? – A co będzie?… To pytania, które cieszą każdego importera i dystrybutora wina. I to tak w dziesiątkach, setkach tysięcy polskich domostw. Codziennie. Pomarzyć wolno.

Panie Kowalski, jakie wino pan ostatnio miał do bigosu, może poleciłby pan sąsiadowi? – A, całkiem udany pairing drogi sąsiedzie, taniny mogłyby być wprawdzie odrobinę solidniejsze, ale jakie ciało, owoc i ten bukiet, nos mi oszalał z radości. Polecam, jedyne 6 dyszek w sklepie winiarskim. Naprawdę warto! Aha, a bigos tradycyjny czy wegański?…

foto: NOE Festiwal / ©Kevin Majchrzak

Świadomość Kowalskiego trzeba zbudować. Zachęcić, zaintrygować, by przyszedł i kupił. I w winie się rozkochał. To on robi firmie X i winiarzowi Y obrót. To jego zakupy powinny być szacunkiem branży dla branży. Na świadomości nie robi się natychmiastowego biznesu, w tę świadomość trzeba najpierw zainwestować. To wymaga pracy i czasu.

Uważam, że idealną okazją, by zainteresować się klientem docelowym, są imprezy takie, jak NOE Festiwal na Śląsku. Znany krytyk winiarski stwierdził, że już po kilku NOE zauważa różnicę, jak kultura i świadomość gości odwiedzających festiwal zmienia się. Widzi jak ludzie mieszają wino w kieliszku, wąchają, mlaskają, słyszy jakie fachowe pytania zadają wystawcom. I mówi to z nutą zaskoczenia, ale i uznania. To ósmy rok pracy organizatorów. Ostatnia siódma edycja odbyła się w 2020 w głębokiej pandemii, mimo tego przyszło naprawdę wiele osób,  zobacz >>>

foto: NOE Festiwal / ©Kevin Majchrzak

Tegoroczny festiwal zapowiada się ciekawie. Jest nowa lokalizacja na jakże kultowym Stadionie Śląskim, gdzie niedawno nasi wywalczyli awans do mistrzostw świata, w świeżo oddanym do użytku Centrum Konferencyjnym. Dla wystawców powinno zabraknąć miejsc!

NOE Festiwal, to znakomita okazja do promocji wina, kultury winnej, do promowania siebie, swojej marki, swoich etykiet. To możliwość bezpośredniego spotkania z Kowalskimi i Nowakami. I pokazania dlaczego.

 

foto: NOE Festiwal / ©Kevin Majchrzak
foto: NOE Festiwal / ©Kevin Majchrzak

– –

8. NOE Festiwal
29 maja 2022 (niedziela), Centrum Konferencyjne Stadionu Śląskiego
bilet: 35 zł (w tym kieliszek z logo festiwalu)
godz. 11:00 – 19:00
kup bilet >>>

Prelekcje:
Maciej Nowicki – Halo! Tu polskie wino!
Wojciech Giebuta – O sztuce dobierania wina do potraw
Anna Nowakowska – Winne Morawy
Piotr Kamecki – Temperatura i kieliszek – czy to naprawdę ma znaczenie?

.

Studio Wina jest partnerem medialnym NOE Festiwalu od pierwszej edycji.

.

Nie ma jeszcze komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

weryfikacja wieku czy masz ukończone 18 lat?