Kieliszek do konsumpcji wina nie jest bez znaczenia… Oczywiście! Spróbujmy jak smakuje nam to samo wino z różnych naczyń – z kieliszka o różnym kształcie, ze szklanki, czy np. literatki. – Za każdym razem będzie inne. Przekonamy się szybko, że ważny jest kształt, wielkość, kolor, a nawet grubość szkła.
Zaczniemy od tego jakie kieliszki nie są odpowiednie do degustacji wina. Zatem – unikajmy (pod żadnym pozorem nie używajmy) kieliszków, które są:
➤ z kolorowego, nieprzezroczystego szkła,
➤ ze szkła grubego,
➤ z ciętego, tzw. „rżniętego kryształu”,
➤ otwarte w kształcie litery „v”.
1.
Bo właściwy kieliszek do wina powinien być:
z przezroczystego, cienkiego szkła, z zamkniętą czaszą w kształcie tulipana
2.
Dalej:
➤ do wina czerwonego o obszerniejszej czaszy niż do białego,
➤ do musującego – smukły, podłużny tzw. flet, lub jak do białego,
➤ do likierowego wina – najmniejszy.
3.
Kolejny poziom „wtajemniczenia”, to:
➤ kształt kieliszka ściśle określony i specjalnie dobrany do charakteru konkretnego wina, odmiany, a nawet regionu…
4.
Ale… nie dajmy się zwariować: 15 rodzajów x 6 szt. = … – drugie mieszkanie tylko na kieliszki do wina. Sugerujemy więc proste i (przede wszystkim) praktyczne rozwiązanie (zdj. nr 2):
jeden
uniwersalny kieliszek
do wszystkich rodzajów win!
* * *
Reasumując – kieliszek do wina…
powinien być „skromny” – wino ma być ozdobą kieliszka, a nie na odwrót – eksponujemy jego walory (kolor, czystość, szklistość, jak spływa po ściance tworząc piękne łzy itp.), natomiast czasza kieliszka powinna być u góry zamykająca się, aby skoncentrować i zatrzymać aromat, o pojemności wystarczającej do swobodnego zamieszania winem i z wygodną do trzymania, odpowiedniej długości nóżką.