Naturalny korek do wina uzyskiwany jest z kory dębu korkowego Quercus suber. Lasy dębu korkowego porastają południowo-zachodnią Europę i północno-zachodnią Afrykę w regionie Morza Śródziemnego. Najwięcej, ok. 1/3 lasów korkowych jest w Portugalii, która wiedzie prym w wyrabianiu korka (ponad 50% światowej produkcji), dalej w Hiszpanii, Maroko, we Włoszech, Francji, również w RPA.
.
Począwszy od czasów rzymskich zamykano naczynia z winem żywicą zmieszaną z popiołem czy zatyczkami z nici konopnych, znano też korek. Ale dopiero w wieku XVII, kiedy wymyślono szklaną butelkę, korek zyskał uznanie i upowszechnił się, i tak jest do dzisiaj. Jak zatem robiony jest korek do wina?
Najpierw musi urosnąć drzewo
Przed pierwszym okorowaniem, by jego kora była odpowiednia na korki, Quercus suber powinien osiągnąć wiek 25-30 lat. Ma wtedy ok. 60 cm obwodu. Okorowywanie można powtarzać co ok. 10 lat, czyli 200 letni dąb przez całe swoje życie daje do 17 zbiorów kory. Okorowywanie wymaga współpracy dwóch osób i wykonywane jest ręcznie za pomocą ostrych siekier. Najpierw nacina się korę poziomo dookoła pnia, po czym robi dwa-trzy nacięcia pionowe. Należy uważać jednak, by nie naruszyć tkanki drzewa, która będzie potem odrastać, następnie korę ostrożnie się podważa i oddziela od pnia. Uzyskuje się w ten sposób podłużne płaty kory, które są składowane i leżakują na powietrzu przez okres co najmniej 6 miesięcy.
(zdj. – Wikimedia)
Kora
Kora, to obumarłe komórki tkanki drzewnej. Obserwując właśnie korę dębu korkowego udoskonalonym przez siebie mikroskopem, angielski przyrodnik Robert Hooke odkrył w XVII wieku komórkę! Komórki skojarzyły mu się z sąsiadującymi ze sobą klasztornymi celami i stąd nazwa „komórka” (ang. cell).
Kora jest naturalną ochroną drzewa, a także nie dopuszcza do zbyt szybkiego odparowywania wody, co jest bardzo cenne dla ekosystemu, w którym drzewo się znajduje. W jednym cm3 korka jest 30-40 mln komórek. Komórki wypełnia powietrze. Ścianki tkanki korkowej pokrywa suberyna, naturalna substancja, która nadaje korkowi, tak cenną elastyczność. Objętość korka pod wpływem nacisku może zmniejszyć się nawet o połowę.
Korek jest materiałem lekkim, prawie nie przepuszczającym powietrza ani wody (uwaga: prawie nieprzepuszczającym, bo przepuszczalność osiąga maksimum, dla korków bez defektów, wartość poniżej 100 μmol/(cm·atm·dzień) – czyli mało, ale nie zero), a dzięki jego porom wino w butelce żyje, oddycha. Powietrze nie przedostaje się jednakże przez sam korek, to niemożliwe, dzieje się to między ściankami korka i butelki.
Korek do wina (i nie tylko)
Po przesuszeniu płaty kory są gotowane w wodzie i dezynfekowane. Dalej następuje uważna ich selekcja, tylko ok. 50% kory nadaje się na korki, reszta przerabiana jest na parkiet, boazerię, wkładki do butów, tablice korkowe, spławiki, kapelusze, czy modne gadżety, jak np. pendrive’y (korek jest świetnym materiałem izolacyjnym, wytłumiającym dźwięki i trudnopalnym, a przy okazji miłym w dotyku). W Portugalii, dla uznania zasług korka w narodowej gospodarce, wprowadzono nawet do obiegu znaczek korkowy.
Wyselekcjonowane płaty kory przycinane są na grubość odpowiadającą długości korka i dopiero teraz wytłacza się z nich korki do wina. Następnie, by korek miał lepszy poślizg podczas umieszczania go w butelce, powlekany jest warstwą parafiny lub silikonu. Wyróżnia się różne rodzaje korka ze względu na ich jakość, decyduje o tym gładkość ścianek, im mniej kanalików z porami, tym lepszy i droższy korek. Najlepsze korki osiągają cenę 1 euro i mogą swoją wartością prześcignąć cenę butelki niejednego wina. Poznasz taki korek po długości, nawet ok. 70 mm.
Odpady kory pozostałej po wytłoczeniu korków są mielone, mieszane z klejem oraz prasowane – w ten sposób uzyskuje się tzw. korki aglomerowane, najniższej jakości, przeznaczane do win tanich i szybkiego spożycia.
Wino „korkowe”
Niestety, zdarza się, że wino zepsuje się od korka*. Wyczujesz wtedy ostry zapach stęchlizny – takie wino nadaje się wyłącznie do kanalizacji. To związek chemiczny TCA (trójchloroanizol), który jest metabolitem powstałym w wyniku połączenia grzyba pleśniowego z chlorem (stosowanym do wybielania korka, lub nawet (sic!) pochodzącym ze środków czystości użytych w winiarni). Nie da się go zauważyć gołym okiem, w odróżnieniu od pleśni na korku, która jest efektem bardzo długiego przechowywania wina.
Korek może być również zaatakowany inną pleśnią, która potrafi przedostać się z drewna w pomieszczeniu, gdzie wino było przechowywane. Liczy się, że ok. 5% butelek może być zepsute winem „korkowym”. W związku z tym powstają kolejne sposoby impregnacji korka poprzez moczenie w wodzie z etanolem, oksydazę fenolową czy podgrzewanie mikrofalami.
* Jak pozbyć się efektu wina korkowego z butelki? – czytaj >>>
Inne korki do wina
Alternatywą dla uniknięcia zepsucia wina od korka jest zastosowanie korka sztucznego z silikonu, metalowej zakrętki (coraz bardziej popularnej), kapsla (sic!), lub korka szklanego, albo też korków aglomerowanych (kiedy są zmielone, pod postacią proszku odkaża się je i pozbywa naturalnie zawartego w nich fenolu). Każdy sposób dobry, zwłaszcza dla win prostych. Jednakże dobre wino zawsze będzie miało naturalny korek najlepszej jakości!
(zdj. – Wikimedia)
.
Warto wiedzieć:
- Podczas długiego leżakowania wina w butelce korek po prostu starzeje się i nasiąka zbyt mocno winem, należy więc co 15-20 lat wino przekorkować. Ewentualne ubytki uzupełniane są młodym winem.
- Jeśli przechowujemy wino, pamiętajmy, by butelka spoczywała w pozycji poziomej, tak, aby korek był zamoczony w winie. Korek pozbawiony kontaktu z winem wysycha i kurczy się, a do butelki dostaje się za dużo powietrza, co powoduje zbytnie utlenienie się i zepsucie trunku.
- Niektórzy logopedzi polecają, aby ćwiczyć dykcję trzymając korek od wina między zębami, co daje ponoć kapitalne efekty – nie podają jednak, czy robić to przed, czy po opróżnieniu butelki ?
zobacz także: Beczka do wina
.