Nalewając wino do kieliszka ulegamy optycznym sugestiom. Nie do końca wiemy jaką ilość miary przyjąć. Dlaczego tak się dzieje? Naukowcy z Iowa State i uczelni Cornell odkryli, że mamy spory problem z jednoznacznym określeniem nalewanej do kieliszka ilości tego płynu. Narazić się zatem możemy na poważne konsekwencje. Spostrzeżenia są ciekawe i kto wie, może nam pomogą…?!
Na co powinniśmy zwrócić baczną uwagę podczas nalewania wina?
1. Horyzont kontra wysokość. Do wyższego kieliszka nalejesz odruchowo mniejszą ilość wina niż do szerszego. Pion wygrywa z poziomem. (12% różnicy)
2. Kontrast kolorów. Do takiego samego przezroczystego szkła nalejesz mniej wina czerwonego niż białego. Większy kontrast – mniejsza ilość. (9% różnicy)
3. Na stole inaczej niż w ręce. Więcej nalewasz do kieliszka, który trzymasz w dłoni, niż do takiego samego kieliszka, który stoi przed tobą na stole.
4. Nalewanie z butelki. Trudno jest nalewać zawsze tę samą ilość trunku patrząc jedynie na ubywający płyn w butelce. Tutaj gubisz się kompletnie.
Uwaga! Jeszcze jedna kwestia dot. degustacji wina:
Tracimy zdolność oceny ilości nalewanego wina* w miarę, jak wino zaczyna działać na naszą percepcję rzeczywistości w ogóle. Bądźmy więc czujni!
*wino jest substancją psychoaktywną!
źródło: https://www.news.iastate.edu/
wpis powiązany: Kieliszki do wina – kształt ma znaczenie