Wino bardzo towarzyskie jest. Kiedy otworzysz butelkę, jego kochający towarzystwo duch wyskakuje zeń i z wielką „chętnością” natychmiast bierze się do pracy nad ludźmi. Nie dziw się zatem kiedy widzisz gromadkę wniebowziętych miłośników wina już na moment po usunięciu korka.
Wino jest bardzo towarzyskie, jest bardziej towarzyskie niż inne mocniejsze trunki. Gdzież wódce, która pita jest by zapomnieć, do szlechetności wina!? Co nam po spotkaniu, po którym mało co pamiętamy? Gdzie tu towarzyskość, gdzie przepływ fluidów, gdzie rozważania filozoficzne?… A kto by tam się rozwodził nad aromatami wódki?! A wino? Wino, to pełnoprawny uczestnik biesiady, przecież ma swoją duszę i swój charakter, ma swoją intrygującą osobowość.
Wino przez wrodzoną towarzyskość może nawet czasem zastąpić nam towarzystwo innych ludzi. Trzeba takie wino wcześniej znaleźć i rozpoznać, że takie jest – by kiedy trzeba, było dobrym kompanem sam na sam z nami. Bo nie każde nada się do naszej intymności. Zdecydowana większość winnych trunków lubi imprezy, gwar, pogaduszki i wesołe zamieszanie.
Przez to, że pijąc wino, wlewamy je wprost do swojego serca, otwieramy swoje serce na serca innych ludzi. Serca zaczynają bić w tym samym rytmie i algorytmie. Wino uwielbia wręcz towarzystwo ludzi w sobie zakochanych! Samo w sobie, wino wielce romantyczne jest i składa się z delikatnej eteryczności. Wibrujące w powietrzu energie pary zauroczonych sobą osób natychmiast zauważa i pięknie łącząc się z nimi, wzmacnia je w magiczny sposób.
Wino nie lubi pośpiechu, a miłość czas zatrzymuje, pite więc niespiesznie ludzką radość wyzwala, a myśli kieruje ku wieczności. I staje się cud, bo ośmiela nas do wylewności i wyznań słowami, które zwykle infantylne i kiczowate nam się wydają. A teraz tańczą wolne w naszych głowach, spojrzeniach, włosach… I porywają świat do wspólnego wirowania!… Wino, jak żaden inny napój na świecie, stworzone jest właśnie do picia we dwoje. A Bóg, sadząc pierwszy krzak winorośli, bardzo dobrze o tym wiedział…
.
Przepięknie napisane 🙂 Wino jest magiczne.. I samo w sobie stanowić może bardzo interesujące towarzystwo. . Ma bowiem duszę:) Zalatuje mi to balwochwalstwem, ale to nic… KOCHAAAAM:)